Czterdziestosiedmioletni mieszkaniec Adamowa na Zamojszczyźnie chciał piłą spalinową odciąć głowę swojemu ojcu - poinformowała wczoraj policja.
Ich spokój zmącił 47-letni syn starszego pana, który nieoczekiwanie pojawił się na polanie. Na dzień dobry uderzył ojca w twarz, a później zaczął grozić, że utnie mu głowę. Na dowód, że nie żartuje, odpalił piłę spalinową i ruszył w stronę rodzica. - W porę jednak został odciągnięty i nie zrealizował zamierzonego celu
- dopowiada Lackowski.
Do zdarzenia doszło pod koniec grudnia. Sprawa najprawdopodobniej nie ujrzałaby światła dziennego, gdyby nie ponawiane groźby. Syn złorzeczył ojcu przez telefon. W obawie przed utratą życia, starszy pan postanowił powiadomić policję, a ta zajęła się krewkim synalkiem. Mężczyzna najprawdopodobniej będzie odpowiadał za groźby karalne. Za taki czyn grozi do dwóch lat pozbawienia wolności.