Joanna Mucha (PO) była już pierwszym cudem Tuska, fachowcem od służby zdrowia oraz Larą Croft, bohaterką komiksów i kina akcji. Teraz poprowadzi debatę kandydatów Platformy na prezydenta kraju.
– Dostałam od szefów partii taką propozycję i ją przyjęłam - mówi Joanna Mucha. Jak będzie wyglądała debata? Do sali wejdą tylko kandydaci, prowadzący spotkanie oraz dziennikarze. Pytania przygotują parlamentarzyści PO oraz internauci (za pośrednictwem strony internetowej Platformy), a zadadzą je Nowak i Mucha. Niespełna godzinne spotkanie ma być dynamiczne i atrakcyjne. – Prowadzenie debaty to duża odpowiedzialność. Dobrze się przygotuję, ale nie będę wchodziła w dziennikarskie buty – mówi Mucha.
- To dla Joanny Muchy gigantyczna szansa wizerunkowa i mam wrażenie, że z niej skorzysta. To będzie debata nie tylko kandydatów na prezydenta, ale i wzmocnienie wizerunku Muchy i Nowaka - ocenia Eryk Mistewicz, specjalista od marketingu politycznego. Podkreśla: - Mucha w tym momencie zdeklasowała Palikota. W przeciwieństwie do niego ma czar i wdzięk. Joanna Mucha jest najlepszym towarem eksportowym Lubelszczyzny.
Oględniej mówią polityczni konkurenci lubelskiej posłanki. - Nie wiem czy udział Joanny Muchy przysłuży się promocji regionu. Na pewno pani poseł będzie najjaśniejszym elementem tej debaty ze względu na urodę i osobowość - stwierdza Tomasz Dudziński poseł PiS. Dodaje: - O samej debacie nie będę mówił, bo podobnie trudno ocenić film przed jego obejrzeniem.
Małgorzata Sadurska poseł PiS: - Czy udział w tej debacie coś da Lubelszczyźnie? Czy przysporzy nowy miejsc pracy? Wątpię.
Joanna Mucha jest obok Palikota najbardziej znanym politykiem z Lubelszczyzny. Zawdzięcza to zainteresowaniu mediów, jest ulubienicą fotoreporterów z internetowych portali i kolorowej prasy. Mucha woli podkreślać swoje merytoryczne przygotowanie do pracy w Sejmie – jest doktorem ekonomii, zna się na ekonomii służby zdrowia, pracowała w zespole bioetycznym.
Jednak od pewnego czasu Mucha zapuszcza się na teren popkultury. W ubiegłym roku zobaczyliśmy ją na okładce tygodnika "Wprost Light” wystąpiła w spodniach w panterkę i z pistoletem w ręku, ucharakteryzowana na Larę Croft, bohaterkę komiksów i kina akcji. Lider lubelskiej Platformy, Janusz Palikot widział w niej zagrożenie i nie szczędził kuksańców. W internetowym wyznaniu grzechów 2009 roku: "Zabrakło mi dystansu do kariery Joanny Muchy”.