Firmę, która położy w całym województwie światłowód potrzebny dla szybkiego Internetu, władze województwa zaczną wybierać dopiero w czerwcu. Wcześniej była mowa o przełomie lutego i marca. – Zdążymy z inwestycją – obiecują urzędnicy.
Przedsięwzięcie ma być gotowe do końca 2014 roku, ale przygotowania przedłużają się. Komisja Europejska dopiero jesienią ub. roku zgodziła się na realizację projektu, a studium wykonalności zlecone przez Ministerstwo Rozwoju Regionalnego powstało z rocznym opóźnieniem.
W styczniu napisaliśmy, że MRR i Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości ponaglają marszałków województw ze wschodniej Polski, żeby jak najszybciej ogłaszali przetargi na budowę.
Początkowo była mowa, że przetarg zostanie rozstrzygnięty na przełomie lutego i marca. – Tak było w starym harmonogramie. Jeśli podpiszemy jesienią umowę z wykonawcą, to wiosną przyszłego roku rozpoczną się roboty. Terminy są napięte, ale realne – mówi Piotr Malcharek, zastępca dyrektora Departamentu Gospodarki i Innowacji w Urzędzie Marszałkowskim.
Na położenie prawie 3 tys. kilometrów światłowodu zostałyby dwa sezony budowlane. Urzędników martwiło, że dziennie trzeba będzie położyć po kilka kilometrów kabla.
– Ta liczba rzeczywiście była alarmująca – przyznaje Malcharek. Zapewnia jednak: – Wiemy, że całe województwo podzielone będzie na 14 terenów z kilkoma lub kilkunastoma miejscami, w których będą równocześnie prowadzone prace. Jeśli jeszcze uda się wykorzystać istniejącą infrastrukturę, to zrealizowanie przedsięwzięcia jest realne.
Inna sprawa to negocjacje z właścicielami działek, na których zostanie położony światłowód. Niektórzy mogą sprawiać problemy. W tej sprawie pomógł kilka dni temu Sławomir Nowak, minister transportu, budownictwa i gospodarki morskiej.
– Dzięki jego rozporządzeniu przed rozpoczęciem przetargu nie musimy dysponować gruntem, na którym położymy światłowód – mówi Krzysztof Olcha, kierownik oddziału rozwoju sieci szerokopasmowej z Urzędu Marszałkowskiego. To przyspieszy prace, bo z właścicielami nieruchomości będą rozmawiali przedstawiciele firmy, która zaprojektuje inwestycję.