Na kilkunastometrowym odcinku drogi koło szkoły brakuje asfaltu. Jest żwir. Mieszkańcy od dawna proszą o zmiany, ale sprawa jest bardzo skomplikowana.
Mieszkańcy Turki, należącej do gminy Wólka, od ponad roku proszą o budowę niewielkiego odcinka drogi gminnej, która łączy się z drogą krajową DK 82. Pozostała jej część została wyremontowana, jednak bez tego miejsca. Ludzie jeżdżą codziennie do szkoły, na cmentarz i pobliskie osiedle. Droga jest więc wytłuczona. Ogromne dziury stale się powiększają. Nie pomaga kamień, żużel, czy piach, którymi doraźnie droga jest łatana, bo w dalszym ciągu nie jest utwardzona warstwą asfaltu.
– Tą drogą chodzą dzieci. Zimą, kiedy spadnie śnieg, dzieci brną w zaspach – denerwuje się pani Katarzyna z Turki.
Mieszkańcy obawiają się, że sytuacja się jeszcze pogorszy, bo będzie to również dojazd do nowych bloków, które tu powstaną. – Jak zaczną tam wjeżdżać ciężarówki, to z tej drogi nic nie zostanie. Najgorsze, że nikt się nie interesuje naszym problemem. Gmina zrzuca winę na Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad, a my zostaliśmy sami z tym problemem – mówi pani Joanna
Ludzie o pomoc proszą gminnych urzędników. – Na zebraniach z wójtem prosimy, przedstawiamy argumenty, dokumenty, ale jest to cały czas pomijane. Gmina zrzuca winę na GDDKiA i nic z tego dla nas nie wynika. Po naszych interwencjach zostaje nam tylko wysypana kolejna tona żwiru, który za chwilę i tak zostanie rozjechany – dodaje inna mieszkanka Turki.
Jednak nie Dyrekcja
Jak wyjaśnia lubelski oddział Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, do 2013 roku droga przy szkole podstawowej w Turce była drogą wewnętrzną, która włączała się i nadal włącza do drogi krajowej nr 82 poprzez zwykły zjazd.
– Rada Gminy Wólka zmieniła jednak kategorię tej drogi, zaliczając ją do kategorii dróg gminnych. W związku z tym droga wewnętrzna stała się drogą publiczną. Zgodnie z przepisami, droga publiczna niższej kategorii powinna łączyć się z drogą krajową poprzez skrzyżowanie, a nie zjazd. Ulica ta prowadzi m. in. do nowego osiedla domów oraz cmentarza, jednak jej fragment został przebudowany przez samorząd bez połączenia z drogą krajową – informuje Łukasz Minkiewicz z lubelskiego oddziału GDDKiA.
Jak twierdzi Minkiewicz, GDDKiA nie odmawiała gminie udzielenia zezwolenia na budowę tego połączenia (skrzyżowania – red.), bo nie ma takich uprawnień. Natomiast określa wstępne warunki techniczne włączenia drogi niższej kategorii do drogi krajowej. – Dwukrotnie w 2016 i 2022 r. na wniosek gminy, określiliśmy wstępne warunki techniczne budowy skrzyżowania w tym miejscu – dodaje Minkiewicz.
Warunki techniczne
Co na to gmina? – Ten mały kawałek drogi jest nieutwardzony, a wynika to z tego, że to jest też pas drogi krajowej. Tak naprawdę moglibyśmy to zrobić w ciągu tygodnia. Zapłacilibyśmy ok. 10 tysięcy zł i byłoby gotowe – przyznaje Paweł Gospodarek, zastępca wójta gminy Wólka. – Natomiast GDDKiA określiła nam warunki techniczne i tam trzeba zbudować całe skrzyżowanie. Oni nie chcą tego zrobić, nie chcą się też zgodzić na zwykły zjazd.
Gmina otrzymała warunki na przebudowę skrzyżowania wraz z przebudową drogi krajowej. – To jest koszt miliona zł. Nie mamy obecnie takich pieniędzy, żeby wykonać to zgodnie z wytycznymi GDDKiA. Najprościej byłoby wylać trochę asfaltu i wtedy byłby problem rozwiązany. Ale być może coś wymyślimy, żeby to poprawić – dodaje tajemniczo Paweł Gospodarek.