Na lubelskich drogach jest wciąż dużo kolein i odcinków nadających do natychmiastowego remontu - wynika z najnowszego raportu GDDKiA.
Mamy za to więcej dróg do natychmiastowego remontu niż średnio w kraju. Duże koleiny ma na Lubelszczyźnie prawie 40 procent dróg. Słaba pociecha, że jeszcze gorzej jest ze szlakami w mazowieckim.
Okazuje się, że droga krajowa nr 17 (Warszawa-Lublin-Hrebenne) to pod względem stanu technicznego jedna z najlepszych tego typu tras w Polsce. Za to w bardzo złym stanie jest "12” (przez nasze województwo biegnie odcinek Dorohusk-Puławy).
- Stan dróg zależy od pieniędzy, jakie mamy do wydania na remonty oraz od natężenia ruchu - tłumaczy Janusz Wójtowicz szef lubelskiego oddziału GDDKiA. I dodaje - W 2006 roku dostaliśmy dużo pieniędzy, bo ok. 190 mln zł. Wydaliśmy je np. na prace na "17” w rejonie Jastkowa. W 2007 roku funduszy było o wiele mniej, podobnie jest też w tym. W dodatku w kierunku granicy jedzie więcej samochodów ciężarowych. Generalnie funduszy na drogi zawsze jest za mało.
Choć pieniędzy jest mniej, idą na dofinansowanie projektów robionych przy wsparciu UE, to remonty będą: w czerwcu ruszą prace przy obwodnicy Białej Podlaskiej. (RP)