Policji udało się wreszcie schwytać oszusta, który wyłudzał pieniądze stosując metodę "na krewnego”.
O naciąganiu starszych ludzi według tej metody pisaliśmy już wielokrotnie. W ostatnich tygodniach oszuści upatrzyli sobie Świdnik. Nabrać dał się im 76-letni mieszkaniec Świdnika. Na początku marca zadzwoniła do niego kobieta, która wmówiła mu, że jest jego synową.
- Poprosiła go o pożyczenie jak największej kwoty pieniędzy - mówi Tomasz Dejer, ze Świdnickiej policji. - Twierdziła, że pieniądze są jej potrzebne do dokonania ważnej transakcji.
Staruszek zgodził się na pożyczkę. "Synowa” stwierdziła wówczas, że wyjeżdża do Zamościa, i nie może osobiście odebrać pieniędzy. Wyśle więc po nie znajomego.
76-latek wypłacił z banku 18 tys. zł. Potem oddał pieniądze mężczyźnie, który padał się za znajomego "synowej”. Potem świdnicka komenda zaczęła odbierać od mieszkańców sygnały o kolejnych próbach wyłudzenia pieniędzy. Poszukiwania oszusta zakończyły się sukcesem. Policja zatrzymała go w ubiegłym tygodniu na jednej ze świdnickich ulic. Wczoraj został aresztowany.
er