

Znowu tony śmieci spowodowały zator w zakolu Bystrzycy, naprzeciwko osiedla Borek w gm. Wólka. Tak dzieje się od lat – wielu mieszkańców gminy, a także Lublina, traktuje rzekę jako darmowe wysypisko. Niesione nurtem odpady zatrzymują się na powalonych przez wichury i bobry drzewach.

Zdaniem Czytelnika, który w minioną niedzielę natknął się na zator w zakolu Bystrzycy, być może rozwiązaniem problemu będzie nowy system odbioru odpadów, który wejdzie w życie w lipcu. Właścicielem śmieci stanie się gmina, która sfinansuje ich wywóz pieniędzmi z tzw. opłaty śmieciowej.
– Teraz wielu ludzi nie ma umów na wywóz nieczystości, więc wyrzucają je do rzeki lub lasu. Kiedy obowiązkowo zapłacą za wywóz, być może nie opłaci się im urządzać dzikich wysypisk – ma nadzieję nasz Czytelnik.