Dęblin. Złodzieje nie dostali już drugiej szansy
Marcin D., złodziejaszek z Dęblina, który zasłynął tym, że ukrywał łupy z włamań w grobach, nie nacieszył się długo wolnością. Po wypuszczeniu z policyjnego aresztu dokonał napadu. W toalecie.
Obaj mężczyźni postanowili się odkuć. W toalecie baru w Dęblinie napadli na Roberta P. Marcin D. przystawił mu do szyi nóż chirurgiczny. W tym czasie Sebastian M. blokował drzwi. Zabrali napadniętemu 470 zł i telefon komórkowy.
Tym razem prokuratura wystąpiła do sądu o aresztowanie napastników. Taką decyzję wydał Sąd Rejonowy Rykach. (er)