Lublinianin oddał działkę pod przebudowę drogi. Do tej pory nie dostał złotówki, ani nawet wyceny gruntów, choć urzędnicy mieli na to czas do początku października ub. roku. Podpowiadamy, jak walczyć o swoje.
Dopiero kilka dni temu urzędnicy pisemnie poinformowali pana Pawła, że nie mogą dotrzymać terminu, gdyż muszą przygotować…wycenę. – Dodali, że procedury zakończą do 31 lipca – oburza się nasz Czytelnik. I pyta, co się stało z wycenami tamtych rzeczoznawców. – Ja nie robiłem problemów z oddaniem działki. Chcę wiedzieć, ile mi zaproponują za ziemię, bo mogę się z tym nie zgodzić.
– Przekroczyliśmy terminy, bo konsorcjum, które miało przygotować wyceny, nie wywiązało się z umowy. Popełniło błędy merytoryczne i proceduralne. Nie uwzględniło również naszych uwag (firma twierdzi, że zrobiła poprawki – red.). Rozważamy podjęcie dalszych kroków prawnych – mówi Rafał Przech z biura prasowego wojewody. Urząd planuje wynająć nowych rzeczoznawców na rok. Takich, którzy będą dyspozycyjni i szybko oszacują wartość przejmowanej ziemi. Ta firma zajmie się również opisywanymi operatami.
Pomogą napisać skargę
Bona Fides pomoże napisać właścicielom działek skargę do WSA na opieszałość urzędników. Proszę dzwonić: (32) 203 12 18 lub pisać na adres: grzegorz@bonafides.pl.