Na ulicę ks. Wilczyńskiego w Kraśniku zwróciła nam uwagę pani Elżbieta Kozińska z Bełżyc.
Jej zdaniem, zbyt rzadko pojawia się tam radiowóz policyjny, a informacją dla kierowców jest tylko tablica z ostrzeżeniem, że w pobliżu znajduje się szkoła i żeby zwolnić. Są też wymalowane na czerwono pasy na przejściu.
- Takie oznaczenie, to stanowczo za mało. Poza tym niewielu kierowców stosuje się do przepisów ruchu drogowego - zauważa Elżbieta Kozińska i opowiada: W tym miejscu pół roku temu doszło do wypadku. Jadący z bardzo dużą prędkością samochód uderzył w bok mojego auta, kiedy ruszałam spod budynku szkoły.
W samochodzie był mój syn, którego odbierałam po lekcjach. Droga hamowania sprawcy wypadku wynosiła jakieś 60-80 metrów, opony zostawiły na takiej długości dwa czarne ślady. Na szczęście uszkodzeniu uległy tylko oba pojazdy, nikt nie odniósł obrażeń. Strach pomyśleć, gdyby na przejściu, za zakrętem, znalazło się dziecko.
- Często dzieci wracają po dodatkowych zajęciach w szkole późnym wieczorem, kiedy jest już ciemno. I wtedy to miejsce jest szczególnie niebezpieczne. Proszę o interwencję w tej sprawie - apeluje nasza Czytelniczka.
utro napiszemy, co zrobią drogowcy i samorządowcy, aby poprawić bezpieczeństwo dzieci na ul. ks. Wilczyńskiego.