Rozpoczynający się na dniach nowy rok szkolny to nie tylko nowe podręczniki, szkolne plecaki pełne galanterii papierniczej i nowe emocje, zwłaszcza wśród najmłodszych uczniów. Zmian spodziewać się mogą także rodzice oraz nauczyciele, dla których kolejny rok pracy dydaktyczno-wychowawczej zawsze wiąże się z koniecznością zapoznania się z nowymi przepisami oświatowymi. W roku szkolnym 2015-2016 zmian mogą spodziewać się także nauczyciele przedszkoli. W podstawie programowej wychowania przedszkolnego pojawia się nowy obszar
Kurs angielskiego dla nauczycieli
„Przygotowanie dzieci do posługiwania się językiem obcym nowożytnym”. O wprowadzeniu obowiązkowej bezpłatnej nauki języka dyrekcja przedszkola mogła zdecydować już w minionym roku szkolnym, co oznacza że część przedszkolaków uczyła się wybranego języka obcego – w praktyce najczęściej języka angielskiego – już od 1 września 2014 roku. Od 1 września 2015 roku (czyli w roku szkolnym 2015/2016) obowiązkiem nauki objęte zostają wszystkie dzieci realizujące obowiązkowe roczne przygotowanie przedszkolne, bez względu na to czy chodzą do przedszkola samorządowego, czy korzystają z wychowania przedszkolnego w innej formie. Słowem: w nadchodzącym roku szkolnym wszystkie przedszkolne grupy pięciolatków obligatoryjnie uczyć się będą języka obcego.
Z danych statystycznych wynika, że raptem 23% przedszkoli zatrudnia nauczyciela języka angielskiego mającego kompletne kwalifikacje. W blisko 42% placówek pracują nauczyciele, którzy w czasie studiów zaliczyli język angielski na poziomie co najmniej B2. Przedszkolaki najczęściej uczyły się angielskiego w formie płatnych zajęć dodatkowych.
Kwalifikacje przede wszystkim
Maluchy, jak to maluchy, na pewno prędko przystosują się do zmian i zaakceptują nowe (przynajmniej dla niektórych dzieci) zajęcia. Jednak dla nauczycieli pracujących w przedszkolach fakt pojawienia się nowych zapisów w podstawie programowej łączy się także, a może: przede wszystkim, z koniecznością uzupełnienia kwalifikacji.
Zgodnie z założeniami Ministerstwa Edukacji Narodowej do końca sierpnia 2020 r. zajęcia z języka obcego w przedszkolu będą mogły prowadzić osoby, które mają uprawnienia do pracy w przedszkolu oraz np. certyfikat FCE (z oceną A lub B) ale jednocześnie nie mają przygotowania w zakresie wczesnego nauczania danego języka obcego. Do 1 września 2020 roku nauczyciele mają więc czas aby uzupełnić luki w wykształceniu i zyskać niezbędne przygotowanie metodyczne. Od tego dnia uprawnienia do nauczania języka obcego będą mieli wyłącznie ci, którzy ukończyli studia pierwszego stopnia, czyli uzyskali licencjat, w specjalności danego języka obcego lub lingwistyki stosowanej w zakresie danego języka obcego oraz posiadają przygotowanie pedagogiczne z zakresu wczesnego nauczania języka obcego; albo: ukończyli studia pierwszego stopnia w specjalności edukacja wczesnoszkolna z językiem obcym lub edukacja przedszkolna z językiem obcym. W grę wchodzą też studia podyplomowe oraz kursy doskonalące, w tym każdy specjalnie sprofilowany kurs języka angielskiego dla nauczycieli przedszkola kładący nacisk na wymagane przez MEN uprawnienia.
Czas – rzecz względna
Wydaje się, że czas dany nauczycielom na uzupełnienie kwalifikacji jest wystarczający, ale trzeba zdać sobie sprawę, że kolejne zmiany w prawie oświatowym wejdą w życie już w roku 2017. Od 1 września tego roku nauczanie języka obcego obejmie obligatoryjnie wszystkich przedszkolaków. Okres przejściowy, w którym nauczyciele mogą wciąż nauczać języka obcego nie mając przygotowania pedagogiczno-metodycznego w zakresie wczesnej nauki języka obcego należałoby spożytkować dwojako. Po pierwsze, po prostu doskonaląc umiejętności językowe – korzystając z kursów, konwersacji, lekcji z native speakerem. Kurs angielskiego dla nauczycieli przedszkola, bo, jak wspominaliśmy wyżej, język angielski jest najczęściej nauczanym w przedszkolach językiem, to możliwość odświeżenia wiedzy oraz poznania wciąż rozrastającego się słownictwa. Po drugie, zdobywając niezbędne uprawnienia pedagogiczne i metodyczne.