Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Wojciech Malajkat zdradził wczoraj uczniom, że właśnie zaczyna pracę nad dubbingiem do Shreka III. Znów zagra Kota w butach. Premiera jesienią.
Przyznał też, że jego ulubionym przedmiotem w szkole była geometria analityczna.
W niewielkiej salce lekcyjnej czeka około trzydziestu uczniów. Klasa II b Gimnazjum nr 2 w Lubartowie siedzi przy stolikach z ciasteczkami i wyczekuje. Dochodzi jedenasta, godzina spotkania. - Przyjedzie? A może się rozmyślił? Może nie trafi? - zastanawiają się głośno. I nagle dzwoni telefon. Cała grupka zamiera.
- Tak, czekamy, czekamy. Cały czas prosto i zobaczy pan szkołę zaraz przy ulicy - tłumaczy przez komórkę Edyta Borowicz-Czuchryta, anglistka i jednocześnie wychowawczyni. - Już jedzie! - mówi do uczniów.
Właśnie ona wpadła na pomysł poprowadzenia godziny wychowawczej ze znanymi ludźmi. Wojciech Malajkat to już trzecia gwiazda, która na jej zaproszenie przyjechała do Lubartowa. Najpierw był kabaret "Ani Mru-Mru”, a potem Cezary Żak. Chcieli zaprosić też Steffena Müllera, ale ostatecznie to on do siebie zaprosił uczniów. Dzieci pojechały do Warszawy na spotkanie ze gwiazdą "M jak miłość”.
Wczoraj, specjalnie dla Wojciecha Malajkata uczniowie przygotowali odcinek serialu "Codzienna 2 mieszkania 3” we własnym wykonaniu. Wypytywali, jakie miał oceny w szkole, jakie są jego ulubione filmy i jakie wpadki aktorskie pamięta. Pytały, kim chciałby być, gdyby nie był aktorem. - Byłbym nauczycielem - Wojciech Malajkat ku zdumieniu uczniów odpowiedział na ostatnie pytanie.
Gwiazdy odwiedzają uczniów lubartowskiego gimnazjum na swój koszt. Pytana, jak udaje się jej ściągnąć znanych ludzi na zwykłą lekcję, nauczycielka odpowiada tajemniczo. - Piszę do nich listy. Staram się zachęcić do spełnienia marzeń dzieci. Bo ci ludzie też przecież byli dziećmi i zapewne chcieli być blisko znanych ludzi. A teraz mogą taką frajdę dać komuś w prezencie.
- Podoba mi się, że ktoś ważny poświęca swój czas, żeby spotkać się ze zwykłymi dziećmi - mówi Ola Malaszyk, uczennica klasy II b. - Chciałabym, żeby odwiedził nas jeszcze Maciek Zakościelny.
Na liście gwiazd, które uczniowie chcieliby jeszcze poznać, jest Ebi Smolarek, Paweł Małaszyński, Donald Tusk i Jolanta Kwaśniewska.
W niewielkiej salce lekcyjnej czeka około trzydziestu uczniów. Klasa II b Gimnazjum nr 2 w Lubartowie siedzi przy stolikach z ciasteczkami i wyczekuje. Dochodzi jedenasta, godzina spotkania. - Przyjedzie? A może się rozmyślił? Może nie trafi? - zastanawiają się głośno. I nagle dzwoni telefon. Cała grupka zamiera.
- Tak, czekamy, czekamy. Cały czas prosto i zobaczy pan szkołę zaraz przy ulicy - tłumaczy przez komórkę Edyta Borowicz-Czuchryta, anglistka i jednocześnie wychowawczyni. - Już jedzie! - mówi do uczniów.
Właśnie ona wpadła na pomysł poprowadzenia godziny wychowawczej ze znanymi ludźmi. Wojciech Malajkat to już trzecia gwiazda, która na jej zaproszenie przyjechała do Lubartowa. Najpierw był kabaret "Ani Mru-Mru”, a potem Cezary Żak. Chcieli zaprosić też Steffena Müllera, ale ostatecznie to on do siebie zaprosił uczniów. Dzieci pojechały do Warszawy na spotkanie ze gwiazdą "M jak miłość”.
Wczoraj, specjalnie dla Wojciecha Malajkata uczniowie przygotowali odcinek serialu "Codzienna 2 mieszkania 3” we własnym wykonaniu. Wypytywali, jakie miał oceny w szkole, jakie są jego ulubione filmy i jakie wpadki aktorskie pamięta. Pytały, kim chciałby być, gdyby nie był aktorem. - Byłbym nauczycielem - Wojciech Malajkat ku zdumieniu uczniów odpowiedział na ostatnie pytanie.
Gwiazdy odwiedzają uczniów lubartowskiego gimnazjum na swój koszt. Pytana, jak udaje się jej ściągnąć znanych ludzi na zwykłą lekcję, nauczycielka odpowiada tajemniczo. - Piszę do nich listy. Staram się zachęcić do spełnienia marzeń dzieci. Bo ci ludzie też przecież byli dziećmi i zapewne chcieli być blisko znanych ludzi. A teraz mogą taką frajdę dać komuś w prezencie.
- Podoba mi się, że ktoś ważny poświęca swój czas, żeby spotkać się ze zwykłymi dziećmi - mówi Ola Malaszyk, uczennica klasy II b. - Chciałabym, żeby odwiedził nas jeszcze Maciek Zakościelny.
Na liście gwiazd, które uczniowie chcieliby jeszcze poznać, jest Ebi Smolarek, Paweł Małaszyński, Donald Tusk i Jolanta Kwaśniewska.
