Chociaż lubelskie gospodarstwa są bardzo małe, to ich jakość stawia nas w krajowej czołówce. W uprawach dominują zboża i sady. Produkujemy również sporo warzyw
Przeciętny rolnik z Lubelskiego ma gospodarstwo o powierzchni 7,7 ha. To bardzo skromny wynik, który stawia nas na jedenastym miejscu w kraju. Daleko nam do województwa zachodniopomorskiego, gdzie statystyczne gospodarstwo liczy ponad 20 ha. W niektórych kategoriach nasi rolnicy są jednak w krajowej czołówce.
– Pod względem powierzchni sadów jesteśmy na drugim miejscu w Polsce – mówi Sławomir Dziaduch z Urzędu Statystycznego w Lublinie. – Tego rodzaju uprawy zajmują u nas ponad 72 tys. hektarów. Więcej sadów jest tylko na Mazowszu.
Rolnicy z Lubelskiego zbierają również sporo zbóż. Średnio 2,6 mln ton rocznie. Daje nam to trzecie miejsce w Polsce. W uprawach tego rodzaju dominują pszenica i owies. Jeśli przeliczymy zbiory na mieszkańca, również otrzymamy dobry wynik. Ponad 1200 kg daje naszemu regionowi trzecią lokatę w kraju. Bardziej wydajni pod tym względem są tylko rolnicy z Opolszczyzny i Wielkopolski.
– Wynik Lubelskiego i tak utrzymuje się powyżej krajowej średniej, która wynosi 741 kg – dodaje Dziaduch.
Sporo rolników w naszym regionie stawia na warzywa. Widać to po statystykach, dotyczących zbiorów. Zbieramy blisko 540 tys. ton warzyw rocznie. Daje nam to czwartą pozycję w kraju. W uprawach dominują kalafiory, pomidory, ogórki i marchewka. Lubelscy rolnicy zbierają blisko 250 kg warzyw, w przeliczeniu na mieszkańca. To dwa razy więcej niż średnia krajowa.
Dobre zbiory przynoszą również uprawy owoców z drzew. To ponad pół miliona ton rocznie. Więcej zbierają tylko rolnicy na Mazowszu. W Lubelskiem produkuje się głównie jabłka i wiśnie.
Jeśli weźmiemy pod uwagę owoce zbierane z krzewów, to nasz regon zajmuje pierwsze miejsce w Polsce. Zbiory kształtują się na poziomie blisko 300 tys. ton. Daje to ponad 130 kg na głowę. W uprawach dominują maliny, porzeczki, agrest i truskawki.