Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Około 50 lekarzy sanitarnych i pracowników służb sanitarnych z Ukrainy przyjedzie do Lublina na szkolenie. Organizuje je lubelski sanepid wspólnie z prezydentem miasta. Pomysł zrodził się po wybuchu epidemii grypy.
– Chcemy podzielić się ze służbami ukraińskimi naszymi standardami – mówi Paweł Policzkiewicz, powiatowy inspektor sanitarny w Lublinie.
Pomysł szkolenia dla ukraińskiego "sanepidu” zrodził się w listopadzie, kiedy na Ukrainie wybuchła epidemia grypy. – Jednak z powodu wyborów prezydenckich nie można było go zorganizować wcześniej – dodaje Policzkiewicz.
Teraz załatwiane są formalności. Szkolenie potrwa 4 dni. Goście dowiedzą się, jak pracują Polskie służby sanitarne, jak działa wymiana informacji oraz jakie są procedury dotyczące chorób zakaźnych, cywilizacyjnych czy np. uzależnień.
– Będą to wykłady praktyczne, które wygłoszą profesorzy specjalizujący się w danej dziedzinie – mówi dyrektor. To ile będzie kosztowało szkolenie jeszcze nie wiadomo. Kosztami podzieli się między sobą miasto Lublin i strona Ukraińska. Szkolenie odbędzie się na przełomie lutego i marca.
Pomysł szkolenia dla ukraińskiego "sanepidu” zrodził się w listopadzie, kiedy na Ukrainie wybuchła epidemia grypy. – Jednak z powodu wyborów prezydenckich nie można było go zorganizować wcześniej – dodaje Policzkiewicz.
Teraz załatwiane są formalności. Szkolenie potrwa 4 dni. Goście dowiedzą się, jak pracują Polskie służby sanitarne, jak działa wymiana informacji oraz jakie są procedury dotyczące chorób zakaźnych, cywilizacyjnych czy np. uzależnień.
– Będą to wykłady praktyczne, które wygłoszą profesorzy specjalizujący się w danej dziedzinie – mówi dyrektor. To ile będzie kosztowało szkolenie jeszcze nie wiadomo. Kosztami podzieli się między sobą miasto Lublin i strona Ukraińska. Szkolenie odbędzie się na przełomie lutego i marca.
