O co chodzi? Kpt. Piotr Mazurek zostanie za dwa tygodnie dowódcą okrętu marynarki wojennej ORP Lublin. Nie byłoby w tym nic szczególnego, gdyby nie to, że Mazurek jest pierwszym rodowitym lublinianinem, który będzie dowodził na tym pokładzie
ORP Lublin zwykle raz w miesiącu na tydzień wychodzi w morze. Zwykle, bo teraz, od 14 miesięcy stoi w gdyńskiej stoczni. Czym kieruje dowódca, gdy Lublin jest w remoncie? - Okręt jest po części remontowany siłami marynarzy - zdradza Mazurek. ORP Lublin wyruszy w morze najprawdopodobniej w maju.
29-letni kapitan swe rodzinne miasto opuścił w 1999 r. Po ukończeniu liceum przy Farbiarskiej wyjechał na studia w Akademii Marynarki Wojennej do Gdyni. I stamtąd trafił na okręt. W swojej karierze zdążył być już zastępcą dowódcy Poznania. Okrętu, rzecz jasna. Żonaty, żona - warszawianka.