Nowożeńcy: Tomasz i Dorota Kuźniak z Olkusza zamiast wybrać się np. w Alpy przyjechali do... lokomotywowni zamojskiej Linii Hutniczo-Siarkowej w Bortatyczach
- Do czego to doszło? - dziwił się tymczasem jeden z kolejarzy. - Moja ślubna nigdy na takie cuda by się chyba nie zgodziła.
Tomasz Kuźniak od lat jest miłośnikiem kolei i pracuje w koksowni "Przyjaźń” w Dąbrowie Górniczej. Jego żona zarabia na życie w olkuskiej prokuraturze. Ślub wzięli kilka dni temu w rodzinnej miejscowości. Tam też było wesele. Nowożeńcy są przyjaciółmi portalu internetowego www.lhs.pl. Skupia on wielbicieli szerokich torów z całej Polski.
Kilkunastu miłośników szerokich torów przebywa od wczoraj Zwierzyńcu. Po sesji zdjęciowej w lokomotywowni LHS urządzili tam młodej parze poprawiny. Gdy po szerokim, miejscowym torze jedzie skład zamojskiej spółki, rzucają wszystko i z rozkoszą słuchają jego dudnienia. - Takie wrażenia trudno z czymś porównać - zachwyca się Ciemnoczułowski.
Zbigniew Tracichleb, prezes LHS przyglądał się sesji fotograficznej. Młoda para dostała od niego bukiet kwiatów i upominki. - Czegoś takiego jeszcze nie było - zapewnia Tracichleb. - Szanujemy takich ludzi z pasją.