Trwa kontrola wszystkich służb, które dbają o bezpieczeństwo na drogach. Inspektorzy NIK przyglądają się, czy fotoradary są ustawione we właściwych miejscach i jak działają policyjne wideorejestratory.
Najwyższa Izba Kontroli sprawdziła już około 30 proc. losowo wybranych lokalizacji fotoradarów. – Badamy czy po umieszczeniu w danym miejscu fotoradaru rzeczywiście zmalała liczba wypadków – mówi Paweł Biedziak, rzecznik NIK.
Inspektorzy sprawdzą także, jak i gdzie działają policyjne wideorejestratory oraz patrole z ręcznymi miernikami prędkości. – Sprawdzimy także sprzęt oraz poziom wyszkolenia ludzi obsługujących te urządzenia – dodaje Biedziak.
Pod lupę wzięto także oznakowanie dróg. Kontrola NIK nie objęła jednak województwa lubelskiego.