Brak efektywnej opieki nad młodzieżą w porze nocnej, nie uwzględnianie potrzeb edukacyjnych wychowanków, czy nie umożliwianie im pobytu w bursach w święta i dni wolne od nauki – to główne zarzuty Najwyższej Izby Kontroli, która skontrolowała bursy i internaty szkolne.
W naszym regionie kontrolerzy sprawdzili Bursę Szkolną nr 7 przy Zespole Szkół Transportowo Komunikacyjnych w Lublinie, Bursę Szkolną przy Regionalnym Centrum Kształcenia Ustawicznego w Puławach i osiem placówek podległych Urzędowi Miasta Lublin.
– Stwierdziliśmy, że działania skontrolowanych burs i internatów nie były skuteczne w zapewnieniu wychowankom bezpiecznej i zgodnej z przepisami prawa oraz ich potrzebami opieki. Wynikało to głównie z tego, że minister edukacji narodowej nie określił minimalnych standardów świadczonych usług i warunków pobytu w tych palcówkach – mówi Edward Lis, dyrektor delegatury NIK w Lublinie, która koordynowała całą kontrolę. – Stwierdziliśmy jeden istotny pozytyw. Kierownictwo wszystkich skontrolowanych burs i internatów dbało o to, żeby zapobiegać potencjalnym zjawiskom patologicznym.
Lubelska delegatura podjęła dwa działania wobec bursy w Puławach. Do Regionalnej Izby Obrachunkowej w Lublinie skierowano zawiadomienie o naruszeniu dyscypliny finansów publicznych, polegające na zwolnieniu w 2014 i 2015 roku wszystkich wychowanków z opłat za zakwaterowanie. Z kolei Urzędowi Skarbowemu w Puławach zlecono kontrolę rozliczeń dotyczących świadczenia usług noclegowych.