

Nie w Jastkowie, a przy pomniku marszałka Józefa Piłsudskiego w Lublinie, zorganizował w czwartek konferencję prasową Komitet Wyborczy Wyborców Teresy Kot. Kot kandyduje na wójta Jastkowa. Pracuje w Starostwie Powiatowym w Puławach.

Kandydatka przedstawiła główne punkty swojego programu wyborczego. - Jest ponad 970 wniosków od mieszkańców dotyczących zmian do planu zagospodarowania przestrzennego gminy - mówi Kot. - Ten plan nie był zmieniany od 8-10 lat. To blokuje przedsiębiorców.
Roman Chudzik, radny gminy Jastków i kandydat do rady, zwraca z kolei uwagę na finanse gminy. - Zastanawiające jest to, że w roku wyborczym deficyt wzrasta do 15,5 mln zł - mówi Chudzik. - Wydaje się na inwestycje, które nie przyczynią się do rozwoju gminy w przyszłości, jak oświetlenie czy chodniki. To nie przełoży na wzrost dochodów.
- Jeśli gmina zadłuży się w roku wyborczym to nie będziemy mieć pieniędzy na wkład własny przy unijnych inwestycjach - dodaje Chudzik.
W zbliżających się wyborach na wójta Jastkowa startują też - obecny wójt gminy Zbigniew Samoń, Kamil Ziółkowski i Robert Żyśko.