Jeżeli wygram, postaram się o włączenie Lublina do trasy papieskiej pielgrzymki – deklaruje Lech Sprawka, kandydat PiS na prezydenta miasta. Innym też nie brakuje oryginalnych pomysłów.
Kampania wyborcza nabiera tempa. Kandydaci prześcigają się w pomysłach na przekonanie do siebie wyborców. Np. przyjazdu papieża do Lublina jeszcze nikt nie obiecywał. – Zdaję sobie sprawę, że może być to trudne – mówi Lech Sprawka. – Ale gdyby się udało, to byłby dla Lublina doskonały element budowy tożsamości naszych mieszkańców i podtrzymania dziedzictwa kulturowego. Taka wizyta znakomicie wpisałaby się też w obchody 20. rocznicy ustanowienia Międzynarodowego Dnia Rodzin.
Benedykt XVI powinien przyjechać do Lublina ze względu na Jana Pawła II i jego związki z KUL.
Goszczący ostatnio w Watykanie prezydent Bronisław Komorowski powiedział, że Benedykt XVI cały czas ma zaproszenie do Polski. Watykaniści twierdzą jednak, że papież nie wybiera się do nas w najbliższych latach.
Widziałeś jakiś ciekawe, nietypowe lub nawet dziwne hasła wyborcze, ulotki lub obietnice kandydatów? Zrób zdjęcie, napisz kilka zdań i wyślij do nas na adres alarm24@dziennikwschodni.pl
Adam Chodziński, kandydat PO na prezydenta Białej Podlaskiej postawił na sport. I od razu na kilka drużyn. Obiecuje powrót piłkarzy ręcznych do I ligi, awans drużyny piłkarskiej Podlasia do II ligi oraz pomoc zespołowi AZS PSW w walce o mistrzostwo Polski w piłce nożnej kobiet.
Ryszard Sobczuk, bezpartyjny kandydat na burmistrza Tomaszowa Lubelskiego i jednocześnie obecny burmistrz walczył niedawno o przyznanie honorowego obywatelstwa miasta gwieździe Hollywood Joannie Pacule, która urodziła się w Tomaszowie. To miał być wstęp do tomaszowskiego festiwalu filmowego. Radni zrobili burmistrzowi psikusa i pomysł odrzucili, bo nie podobało się im, że zrobił to tuż przed wyborami.
– To przypadek. Po prostu pewne procedury nie pozwoliły, by stało się to wcześniej. Chodziło mi wyłącznie o promocję miasta – zapewnia burmistrz.
Z kolei większość kandydatów na wójtów w gminach powiatu chełmskiego obiecuje pieniądze z Unii Europejskiej. – To utopia, bo pieniądze na lata 2007–2013 zostały już rozdysponowane – powiedział nam jeden z chełmskich polityków.