Posłowie PO i PSL oszukali wyborców - uważa poseł opozycji. - To nieprawda, zrobiliśmy dużo dla regionu - przekonuje poseł Platformy.
- Parlamentarzyści PO i PSL nie zrobili wiele dla Polski, a jeśli chodzi o Lubelszczyznę to jest po prostu źle. Droga ekspresowa S19 (Białystok-Lublin-Rzeszów) powstanie później niż planowano.
Nie widać postępu przy przebudowie S17 (Warszawa-Piaski) i S12 (Puławy-Dorohusk). Zawiedli też w sprawie budowy w Lublinie siedziby koncernu Polska Grupa Energetyczna - ocenia Tomasz Dudziński, szef PiS w chełmskim okręgu wyborczym. Politycy rządzącej koalicji tłumaczą: musieliśmy korygować nierealistyczne obiecanki poprzedników.
Jednak w sprawie siedziby PGE jeszcze na początku tej kadencji poseł Janusz Palikot zapewniał, że inwestycja będzie w Lublinie. Nic z tego nie wyszło. W zamian dostaniemy Energię, największą spółkę-córkę koncernu.
- Pracujemy bardzo intensywnie i wyniki widać - kontruje Stanisław Żmijan poseł PO. I wylicza: w poniedziałek wmurowano w Lublinie kamień węgielny pod nowoczesny węzeł pocztowy, w 2012 roku pierwsze samoloty wystartują z lotniska pod Świdnikiem. Jest szansa, że w tym samym roku pojedziemy odnowioną trasą do Warszawy. W pobliżu Bogdanki stanie elektrownia, a prace przy S19
nie będą opóźnione, bo zajmie się nimi specjalna spółka.
Aktywność posłów można sprawdzić, przyglądając się składanym przez nich interpelacjom. Rekordzistami są Beata Mazurek, Sławomir Zawiślak (oboje z PiS), Magdalena Gąsior-Marek i Wojciech Wilk (oboje z PO).
Co ciekawe, zaledwie jedną interpelację i dwa zapytania złożył szef lubelskiego PiS Krzysztof Michałkiewicz, a Dudziński miał tylko jedno pytanie. - Naprawię to niedociągnięcie - obiecuje Dudziński.
Lubelskich posłów doceniło czterdziestu dziennikarzy w rankingu tygodnika "Polityka”. Wśród najbardziej obiecujących sejmowych debiutantów umieścili Joannę Muchę i Gąsior-Marek, a wśród najlepszych posłów Palikota.
Lider lubelskiej Platformy jest na czele w innym, mniej chlubnym, zestawieniu. Za kontrowersyjne wypowiedzi na temat o. Tadeusza Rydzyka czy prezydenta Lecha Kaczyńskiego najczęściej w całym Sejmie stawał przed Komisją Etyki Poselskiej.