(fot. PM)
Do 10 sierpnia przedłużono zawieszenie protestu związanego z zamknięciem przejścia granicznego w Dorohusku dla samochodów osobowych i busów. Przewoźnicy domagają się przywrócenia odprawiania samochodów o masie do 7,5 tony. Jeśli ich postulaty nie zostaną spełnione, to zablokują granicę.
Przejście w Dorohusku zamknięto dla samochodów osobowych i busów w czerwcu 2022 roku. Był to efekt utworzenia „korytarza życia” dla transportu ukraińskiego zboża w kierunku zachodnim. Pojazdy o masie do 7,5 tony zostały skierowane na mniejsze przejścia w Dołhobyczowie i Zosinie.
– Każdy z kierowców z Chełma i okolic musi teraz dodatkowo przejechać od 50 do 1OO kilometrów, aby dojechać do granicy z Ukrainą.Jednak prawdziwym problemem są kolejki. Po zamknięciu Dorohuska osobówki i busy stojąna granicy od 5 do 12 godzin, szczególnie na wjeździe do Polski. Wcześniej granicę przekraczało się z marszu– mówi Łukasz Mazur, przewodniczący Komitetu Protestacyjnego #otwieramyDorohusk.
O przywrócenie odprawa w Dorohusku osobówek i busówludzie z #otwieramuDorohusk walczą od kilku miesięcy. Już kilka razy przekładali termin zablokowania granicy w Dorohusku. Wciąż rozmawiają z wojewodą lubelskim na ten temat.
– W Lubelskim Urzędzie Wojewódzkim w Lublinie odbyło się spotkanie wojewody lubelskiego Lecha Sprawki z przewodniczącym komitetu protestacyjnego #otwieramyDorohusk Łukaszem Mazurem. Tematem rozmów był postulat protestujących otwarcia polsko-ukraińskiego przejścia granicznego w Dorohusku dla ruchu pojazdów o dopuszczalnej masie całkowitej do 7,5 t – informuje Agnieszka Strzępka, rzeczniczka wojewody lubelskiego. Spotkanie odbyła się w miniony poniedziałek.
– Wojewoda prosił o zawieszenie protestu do dnia 30 września, czyli do terminu zgłoszonego przez stronę ukraińską zakończenia programu pilotażowego przekształcającego przejście w Dorohusku w przejście wyłącznie towarowe – mówi Łukasz Mazur, przewodniczący Komitetu Protestacyjnego #otwieramyDorohusk.
Zarówno wojewoda jak i służby graniczne twierdzą, że uruchomienie pasów dla pojazdów do 7,5 tony spowolni odprawę samochodów ciężarowych. – Nasz komitet jest gotowy również na ustępstwa i zaproponowaliśmy rozwiązanie, aby utworzyć 2 pasy, ale okazało się, że otwarte musi być 3 pasy. Dla autobusów, samochodów osobowych i samochodów z tax free. W tej chwili na dwóch pasach są odprawiane autobusy, więc wystarczy dołożyć jeden pas. Odprawa tax free również jest realizowana dla kierowców ciężarówek i pasażerów autobusów – dodaje Łukasz Mazur. – Zgodziliśmy się na ostateczny termin rozwiązania problemu do 10 sierpnia 2023, do godziny 10. Termin ten jest ostateczny i definitywny. Po tym terminie zablokujemy przejście graniczne w Dorohusku – dodaje Łukasz Mazur. Protest będzie zorganizowany podobnie do rolniczych blokad Dorohuska na wiosnę.
W tym tygodniu odbędzie się również spotkanie z konsulem generalnym Ukrainy, który jest w stałym kontakcie z osobami decyzyjnymi po drugiej stronie granicy.
Według danych Nadbużańskiego Oddziału Straży Granicznej w Chełmie granice w Dorohusku w 2021 roku przekroczyło (wjazd i wyjazd z Polski) 411 tysięcy samochodów do 7,5 tony DMC, a od lipca do grudnia 2022, od zamkniecie tylko 357 tego typu pojazdów. Na trzech pozostałych przejściach drogowych z Ukrainą w woj. lubelskim ruchu zwiększy, się dwukrotnie : Hrubieszów: rok 2021 – 65,8 tys. sam, styczeń-czerwiec 2023 – 140,9 tys. sam., Dołhobyczów – rok 2021 34,4 tys., styczeń-czerwiec 2023 – 102,4 tys., Hrebenne - rok 2021 348,1 tys., styczeń-czerwiec 2023 – już 210 tys. sam. osobowych.