Osiedle po byłej cukrowni w Opolu Lubelskim zostało odnowione, ale widać to tylko w dzień. Nocą panują tam egipskie ciemności, bo od dwóch miesięcy nie działa oświetlenie uliczne.
- To było bardzo zaniedbane osiedle. Pod moim blokiem nr 19 podjazd wysypano żużlem. Teraz jest kostka brukowa, pojawiają się nasadzenia - cieszy się Anna Podgajna, mieszkanka osiedla. - Bloki zostały ocieplone, otrzymały nową elewację.
Wielki remont osiedla to wraz z odnową budynku po byłej Kolumnie Transportu Sanitarnego część unijnego projektu "Rewitalizacja osiedla mieszkaniowego po byłej Cukrowni wraz z budynkiem nr 29 przy ul. Fabrycznej w Opolu Lubelskim”. Gmina Opole Lubelskie ma na ten cel dofinansowanie w kwocie 6,5 mln zł z Unii Europejskiej.
- Jeśli chodzi o osiedle, gotowe są już sieci podziemne i sieć oświetlenia drogowego. W znacznej części wykonano też ciągi komunikacyjne. Kontynuowane są prace przy drogach i chodnikach, wykonane zostaną prace przy zaprojektowanej zieleni - mówi Dariusz Wróbel, burmistrz Opola.
Mieszkańcy są zadowoleni z zakresu i jakości prac budowlanych. - Od dwóch miesięcy irytuje nas jednak brak oświetlenia ulicznego. Żyjemy w egipskich ciemnościach. Sąsiadka wyszła z psem. W ciemnościach potknęła się i mocno się potłukła - dodaje Anna Podgajna.
- Za kilka dni światła będą już działać - obiecuje Krzysztof Ryczek z opolskiego magistratu. - Realizacja inwestycji wymagała całkowitej reorganizacji i budowy od podstaw nowego oświetlenia na całym osiedlu, a to z kolei spowodowało konieczność podpisania nowej umowy z Zakładem Energetycznym. To długotrwałe procedury, stąd pewne niedogodności dla mieszkańców, za które przepraszamy - dodaje.