- Pomysł zrodził się z własnych doświadczeń i podróży. Podobne festiwale znam z Chin, gdzie przy herbacie odbywają się ciekawe wydarzenia artystyczne. A ja sam jestem wielkim fanem i wielbicielem tego szlachetnego trunku - mówi Marian Jarosz, pomysłodawca imprezy.
Przez cały tydzień na kazimierskim Rynku będzie można poznać i skosztować najróżniejsze rodzaje herbat i kaw. Do miasteczka przyjadą wystawcy z całej Polski. - Mile widziani będą nie tylko producenci czy importerzy, ale także osoby prowadzące herbaciarnie - zachęca do udziału w festiwalu Marian Jarosz.
Oprócz możliwości wypróbowania najróżniejszych rodzajów herbat i kaw będzie można się również sporo dowiedzieć na ich temat. Przykładowo tego, dlaczego herbata Pu-Erh powszechnie uważana za czerwoną, jest tak naprawdę herbatą czarną.
Na Małym Rynku będą odbywały się imprezy towarzyszące, czyli m.in. koncerty szantów, muzyki irlandzkiej, czy flamenco. Ponadto firma Mandaryn Tea Company organizująca festiwal wspólnie z burmistrzem Kazimierza, zapowiada konkurs dla cukierników. Ich zadaniem będzie upieczenie najlepszego tortu herbacianego. Nagroda - 3 tys. zł. czeka.