Oczekuję, że Monika Olejnik potwierdzi niestabilny stan prezydenta - apeluje poseł PO Janusz Palikot. Znowu twierdzi, że Lech Kaczyński był pod wpływem alkoholu.
"Tezy i wypowiedzi, które głosił (prezydent - dop. red.) spowodowane były skutkiem tej używki” - twierdzi Palikot.
Dodaje, że rozumie w jak trudnej sytuacji znalazła się dziennikarka prowadząc rozmowę z niedysponowanym gościem, ale oczekuje, że Olejnik potwierdzi "niestabilny stan” prezydenta.
Palikot ocenia, że "niekontrolowane i agresywne wypowiedzi prezydenta Lecha Kaczyńskiego narażają na szwank polską rację stanu i narażają międzynarodową pozycję naszego kraju.”
Kaczyński poleciał do Brukseli na szczyt UE mimo sprzeciwu premiera Donalda Tuska. W programie Moniki Olejnik opowiedział m.in. o pyskówce, do jakiej miało dojść miedzy nim a Tuskiem.
Kaczyński poprosił szefa rządu o informacje o czym mówiono podczas gospodarczej części szczytu. "Chcieć to sobie możesz” - miał usłyszeć odpowiedź. Tusk zaprzecza.
Według komentatorów premier i prezydent spierają się, bo walczą o wpływy w kraju. Prawdopodobnie obaj wystartują w wyborach prezydenckich w 2010 r.
Palikot już od kilku miesięcy twierdzi, że Kaczyński ma problemy z alkoholem. Sprawę badała prokuratura i umorzyła śledztwo. Prezydent złożył zażalenie na decyzję śledczych, w przyszłym tygodniu sąd ją rozpatrzy. (RP)