Około 10 pociągów dalekobieżnych utknęło w okolicach Częstochowy. Wśród nich jest m.in. pociąg z Wrocławia do Lublina. PKP nie wie nawet ile pociągów stoi w kolejce, ani jakie są opóźnienia, bo... "dyspozytorowi zepsuł się komputer”.
PKP nie wie nawet ile pociągów stoi w kolejce, ani jakie są opóźnienia, bo... "dyspozytorowi zepsuł się komputer”.
Z kolei z powodu oblodzenia trakcji nie kursują pociągi magistralą kolejową Kraków-Warszawa. Z powodu złych warunków pogodowych na trasie Warszawa-Kraków nie kursuje pociąg "Kossak”, a pociąg "Tetmajer” został odwołany na odcinku z Zakopanego do Krakowa.
Inne pociągi z Krakowa do Warszawy kursują trasą przez Kielce. Natomiast z Warszawy do Krakowa jeżdżą objazdem przez Katowice i Zawiercie.
W naszym regionie nie ma problemów w kursowaniu pociągów regionalnych. Zima utrudnia za to kursowanie składów dalekobieżnych.
Pociągi dojeżdżające do Lublina mają bardzo duże opóźnienia. Np. jadący z Katowic "Sztygar” przyjechał dziś rano do stolicy naszego regionu z ponad 5-godzinnym opóźnieniem.
Wielogodzinne opóźnienie ma też jadący z Wrocławia do Lublina "Bolko”. Nie ma szans, że pasażerowie pojawili się na lubelskim dworcu zgodnie z planem – o godz. 16.