Dwaj policjanci ze Świdnika bestialsko pobili bezbronnego człowieka. Obaj byli po służbie i byli... nietrzeźwi.
Dochodziła godzina 4. Na telefon dyżurnego policji zadzwoniły trzy różne osoby, zgłaszając pobicie przy ul. Wyszyńskiego w Świdniku. Dwóch napastników pastwiło się nad mężczyzną w średnim wieku. Funkcjonariusze szybko zatrzymali podejrzanych. Okazało się, że są nimi ich dwaj koledzy z pracy.
Policjanci zostali zabrani do policyjnej izby zatrzymań. A ofiarę pobicia pogotowie zabrało do szpitala. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
- Komendant Powiatowy Policji w Świdniku podjął natychmiast decyzję o zawieszeniu ich w czynnościach służbowych z chwilą przedstawienia zarzutów i wszczął postępowanie zmierzające do ich usunięcia ze służby - mówi Janusz Wójtowicz, rzecznik wojewódzkiej policji. - Powiadomiono prokuraturę i przekazano jej wszystkie zgromadzone w tej sprawie materiały.
Obaj funkcjonariusze pracowali w referacie patrolowym. 29-letni Ireneusz S. pełnił służbę od 7 lat, a 28-letni post. Rafał S. od 10 miesięcy. Za pobicie grozi im kara pozbawienia wolności do lat 3 i wyrzucenie z pracy.