Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
(fot. archiwum)
W sobotę czekają nas upały aż do 31 st. C. Przelotne opady ominął województwo lubelskie - jak uważają meteorolodzy, opady mogą zdarzyć się jedynie na Pomorzu, Podhalu i Podkarpaciu.
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodej - Państwowy Instytut Badawczy zapowiada, że do godz. 20.00 w sobotę upał będzie towarzyszył mieszkańcom powiatów: bialskiego, Biała Podlaska, janowskiego, kraśnickiego, lubartowskiego, lubelskiego, Lublina, łukowskiego, opolskiego, parczewskiego, puławskiego, radzyńskiego i ryckiego.
Miejscowo mogą pojawić się przelotne opady deszczu. Także bardzo intensywne.
Lekarze uprzedzają, że w nocy z soboty na niedzielę będziemy mogli mieć problemy ze spaniem. Wszystko przez zbyt wysoką temperaturę ok. 19 st. C. Kto nie ma klimatyzacji lub przynajmniej wiatraka może przykryć się mokrym prześcieradłem. To zwyczaj masowo praktykowany w upalnej Australii. Podobno przynosi ulgę.
Ochłodzenie ma przyjść w niedzielę. Osoby marzące o chłodzie będą jednak niepocieszone, bo na Lubelszczyźnie termometry wskażą około 26-28 st. C. Mimo, że deszcz nie powinien się pokazać to nie wykluczone są przejściowe zachmurzenia.
