Po tym jak Zbigniew Ziobro i Jacek Kurski zostali wyrzucenie z PiS, partia Kaczyńskiego pęka. Także w naszym województwie. Jarosław Żaczek, Jerzy Rębek oraz Piotr Szeliga przyłączyli się do nowego klubu.
Za "ziobrystów” uchodzili w naszym regionie posłowie Jarosław Żaczek, Jerzy Rębek oraz Piotr Szeliga. Ziobro i Kurski angażowali się w ich kampanie wyborcze, przyjeżdżali na konwencje wyborcze. Z posłami rozmawialiśmy jeszcze przed ich wieczorną decyzją o wejściu do nowego klubu parlamentarnego.
– Decyzja, żeby wykluczyć z partii ludzi, którzy zrobili dla niej tak dużo i chcieli zrobić jeszcze więcej jest pochopna, krzywdząca i niezrozumiała – stwierdza Żaczek. Dodaje: Solidaryzuję się z opiniami wyrzuconych europosłów i czekam na ostateczne decyzje w ich sprawie. Z żalem, ale i nadzieją, bo potrzeba unowocześnienia partii, zmian, nowego tchnienia, które da zwycięstwo w wyborach.
– Po ludzku liczę na to, że przyjdzie refleksja i koledzy zostaną przywróceni do partii. Chcę poznać powody, dla których Ziobro został usunięty. Jeśli powodem są wypowiedzi w mediach, to nie widzę powodu, żeby tak ich karać – mówi Rębek. Dodaje: W wielu przypadkach zgadzam się z tym, co mówił, np. że trzeba większej demokratyzacji partii i otwarcia na środowiska, które może chcą z nami współpracować, np. Marka Jurka.
Jednak z deklaracjami, czy odejdzie z PiS, Rębek czeka – podobnie jak Żaczek – do ostatecznej decyzji w sprawie usuniętych polityków. Trzech europosłów zapowiedziało odwołanie się od decyzji, rozstrzygnięcie powinno nastąpić w najbliższych dniach.
– Wielu posłów wyczekuje. Boją się, że skończy się jak z PJN. Z drugiej strony, jeśli "ziobrystom” sondaże będą rosły, to może wyjść znaczna część posłów – ocenia nasz informator dobrze znający wewnętrzne układanki w PiS.
Teraz partia Ziobry może liczyć na 8 (TNS OBOP dla TVP), 9 proc. (Millward Brown SMG/KRC dla TVN) poparcia. A 44 proc. wyborców PiS domaga się odejścia Kaczyńskiego, 38 proc. jest przekonanych, że Ziobro byłby lepszym szefem partii (badanie dla TVN).
– Jestem członkiem PiS i nie widzę powodu, żeby wychodzić z partii. Koledzy chcą założyć nowe ugrupowanie i konsekwentnie do tego dążą. Mechanizmy działania partii można zawsze ulepszać, ale nie robi się tego w gazetach czy w telewizji – stwierdza Adam Abramowicz, poseł z Białej Podlaskiej, który też bywa zaliczany do "ziobrystów”.
Rzecznik PiS Adam Hofman, komentując powołanie nowego klubu, powiedział, że wszystkie deklaracje jego członków o jedności były nic nie warte.