Uczniowie, którzy chcieli zostać technikami agrobiznesu w Zespole Szkół w podlubelskiej Niedrzwicy Dużej, będą jednak mieli się gdzie uczyć.
O sytuacji 15 kandydatów pisaliśmy wczoraj. Trzy dni przed początkiem roku szkolnego młodzi ludzie i ich rodzice dowiedzieli się, że klasa nie powstanie. Powód? Mała liczba kandydatów.
W piątek rodzice rozmawiali ze starostą lubelskim. Ich apele zostały wysłuchane. – Rodzice wykazali ogromną determinację – podkreśla starosta Paweł Pikula. – Poza tym wójt gminy, który również brał udział w spotkaniu, zadeklarował pomoc finansową dla szkoły.
– Nasz upór się opłacił – cieszy się Adam Bork, którego syn w poniedziałek rozpocznie naukę. – To dobra szkoła, ma dobrą opinię, odpowiada mi również ich sposób kształcenia.