Mieszkaniec gminy Niemce przyjechał do komisariatu zgłosić zaginięcie córki. Na schodach minął się z policjantem, który wyczuł od niego alkohol.
- Kierowca szybkim krokiem poszedł do dyżurnego komisariatu, u którego zaczął zgłaszać zaginięcie córki – mówi Anna Smarzak, z lubelskiej policji. – O swoich spostrzeżeniach dyżurnego zawiadomił też policjant.
50-latek został zbadany alkomatem. Urządzenie pokazało 1,6 promila alkoholu. Policjanci zabrali mu prawo jazdy.
Jego 16-letnia córka odnalazła się jeszcze tego samego dnia. Była u znajomych.