„Rondo Sylvio Berlusconiego i bunga bunga” – to nowa nazwa jednego ze skrzyżowań w Snopkowie.
Czytaj Dziennik Wschodni bez ograniczeń. Sprawdź naszą ofertę
Przy tablicy z nazwą, która została ustawiona najprawdopodobniej w nocy z wtorku na środę zatrzymują się samochody, a rozbawieni kierowcy robią zdjęcia.
– To doskonały i niezwykle dowcipny pomysł – mówi jeden z mieszkańców Snopkowa. – Jeszcze trochę i takie tabliczki będą znakiem rozpoznawczym naszej miejscowości. W ubiegłym roku na innym rondzie ustawiono tabliczkę z napisem „Rondo im. Billa Clintona i Moniki Lewinsky”. Wtedy niestety zdążyli ją zdemontować zanim zrobiłem zdjęcie. Teraz mi się udało. Wspaniały pomysł!
Rozbawiona była także inna przejezdna, mieszkanka Jakubowic Konińskich. – Specjalnie stanęłam żeby zrobić zdjęcie. Napis jest po pierwsze śmieszny, a po drugie daje do myślenia, bo piętnuje niewłaściwe zachowania osób publicznych – podkreślała. – Nie mam nic przeciwko pozostawieniu takiej nazwy na zawsze. Lepiej chyba nazywać ulice w dowcipny sposób, a nie tak jak się w Polsce przyjęło kłaść nacisk na martyrologię.
Kierowcy zachodzą w głowę, kto może być autorem tabliczki. – Jest zrobiona bardzo profesjonalnie. Może przygotował ją jakiś artysta plastyk, albo ktoś związany z rynkiem reklamowym – zastanawiają się.
Wszystko wskazuje jednak na to, że dni tablicy są już policzone. Tablica honorująca Billa Clintona ustawiona w sierpniu ubiegłego roku w Snopkowie po tym, jak zdemontował ją Zarząd Dróg Wojewódzkich w Lublinie trafiła na złom. Policja poszukiwała wtedy osoby, która ją zamontowała. Bezskutecznie. Gdyby sprawca został zatrzymany odpowiadałby za wykroczenie. Mógłby zostać ukarany mandatem karnym lub sprawa zostałaby skierowana do sądu.