Drogowcy planują położyć nową nawierzchnię na 21 kilometrach najbardziej zniszczonych tras.
– Jeszcze w lipcu ruszą prace na 3-kilometrowym odcinku DK 19 w Trojaczkowicach oraz pomiędzy Strzeszkowicami i Niedrzwicą Dużą. Termin zakończenia robót przewidziany jest na 30 września. Do tego czasu będą utrudnienia, m. in. ruch wahadłowy – mówi Krzysztof Nalewajko, rzecznik lubelskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.
W sierpniu maszyny frezujące wezmą się za prawie 4-kilometrowy odcinek od Niedrzwicy Dużej do Niedrzwicy Kościelnej.
– Po usunięciu zniszczonej nawierzchni zostanie położony nowy asfaltowy dywanik. Na tym odcinku prace remontowe potrwają do 31 października – mówi Nalewajko.
Kierowcy narzekają na tworzące się podczas remontów korki, ale też doceniają postępy prac. – Jeszcze dwa lata temu na tym fragmencie "19” dziura goniła dziurę Teraz jest znacznie lepiej, nie ma porównania – mówi Jerzy Mrozik, kierowca z Kraśnika.
– Remont nawierzchni na DK19 trwa już trzeci rok. Po tegorocznych remontach nowy asfalt będzie miała większość odcinka Lublin - Kraśnik, bo około 30 km – dodaje rzecznik GDDKiA.
Na tym grafik tegorocznych remontów się nie kończy. Na przełomie lipca i sierpnia ruszą prace na bardzo zdegradowanym odcinku DK63 od Radzynia Podlaskiego do Wisznic. Nowy asfalt pojawi się na 10,4 km. Z kolei w sierpniu rozpoczną się prace przy remoncie fragmentu obwodnicy Krasnegostawu o długości 3,4 km. Ich zakończenie jest planowane na koniec października.