Johanna Voges i Jenny Blech z Hamburga przyjechały na Lubelszczyznę aby m.in. zająć się porządkowaniem cmentarzy wojennych.
Przedsięwzięcie w Borowie to część międzynarodowej akcji work camp "Cmentarze wojenne i historia pierwszej wojny światowej”, która rozpocząła się w pierwszych dniach sierpnia w Nasutowie. W projekcie bierze udział 27-osobowa grupa młodych ludzi: uczniów szkół średnich i studentów z Polski, Austrii i Niemiec.
- Podczas tygodniowego pobytu na Lubelszczyźnie zajmują się pracami porządkowymi na cmentarzach wojennych we Wronowie oraz Borowie, pochodzących z pierwszej wojny światowej - wyjaśnia Piotr Majchrzak z biura europosła Zbigniewa Zaleskiego, pod którego patronatem odbywa się akcja. - Cięższe prace, takie jak wycinka drzew czy poprawienie ogrodzenia, zostaną wykonane przez gminy wraz we współpracy z Austriackim Czarnym Krzyżem.
Wczoraj młodzież porządkowała nekropolie w Borowie.
- Na pochodzącym z czasów I wojny światowej cmentarzu pochowanych jest według archiwów od 650 do 700 osób. Większość z nich, bo około 600, to żołnierze carscy, reszta - żołnierze armii austro-węgierskiej - opowiada Austriak Peter Sixl, który bada historię cmentarza w Borowie - Jest tu także mogiła partyzantów z czasów II wojny światowej oraz prawdopodobnie groby żołnierzy Wehrmachtu, ale tego nie udało mi się jeszcze potwierdzić. Ten projekt ma służyć pojednaniu narodów, zachowaniu pamięci o żołnierzach, którzy polegli. Ale też ma to być ostrzeżeniem dla przyszłych pokoleń, aby takie wydarzenia nigdy więcej się nie powtórzyły. Ta praca młodych pokoleń jest czymś wspaniałym, bo stare generacje walczyły ze sobą.
Oprócz prac typowo fizycznych, młodzi ludzie uczestniczą w warsztatach dotyczących historii pierwszej wojny światowej oraz historii cmentarzy pochodzących z tego okresu, a znajdujących się na terenie trzech krajów.
- W programie przewidziano także wizyty w Muzeum na Majdanku oraz byłym obozie zagłady w Bełżcu. Młodzież będzie również brała udział w licznych dyskusjach z udziałem gości z Niemieckiego Związku Ludowego Opieki nad Grobami Wojennymi oraz Austriackiego Czarnego Krzyża - mówi Majchrzak. - Będą mieli też szanse na bliższe poznanie Lublina i jego okolic.
- To świetny pomysł. Wspólna praca, poznawanie historii, wypoczynek i zabawa przyczyniają się również do przełamania wzajemnych uprzedzeń i stereotypów - uważa Jan Majewski, wójt gminy Chodel. Gmina zapewnia młodym sprzęt do prac. Projekt zakończy się w niedzielę 12 sierpnia.
Ramka
"Work camp”
Idea projektu zrodziła się podczas wizyt studyjnych Austriackiego Czarnego Krzyża na terenie naszego województwa. Organizacja ta zajmuje się w naszym regionie renowacją cmentarzy wojennych, pochodzących głównie z pierwszej wojny światowej
Fot. Maciej Kaczanowski
Młodzież m.in. z Austrii i Niemiec porządkuje groby żołnierzy na Lublszczyźnie