Dyrektorzy szpitali powiatowych zdecydowali wczoraj, że podpiszą aneksy do umów wieloletnich z Narodowym Funduszem Zdrowia. – Dyrektorzy zdecydowali, że przystąpią do negocjacji z NFZ, a żeby to było możliwe trzeba było podpisać aneksy – mówi Paweł Pikula, starosta lubelski.
W ubiegłym tygodniu konwent powiatów Lubelszczyzny zobowiązał dyrektorów do niepodpisywania aneksów. Powód? Zdaniem starostów – oferowane przez Narodowy Fundusz Zdrowia warunki finansowe, które są nie do przyjęcia.
NFZ proponuje zmniejszenie pieniędzy na przyszłoroczne kontrakty nawet o kilkanaście procent. W miniony piątek przedstawiciele konwentu próbowali negocjować kontrakty z dyrekcją lubelskiego oddziału NFZ, ale rozmowy zakończyły się fiaskiem.
Jedynym efektem było przedłużenie terminu, w którym szpitale mają złożyć ostateczne deklaracje czy podpiszą aneksy czy nie. Termin ten mija jutro.
Dyrektorzy po podpisaniu aneksów będą negocjować z funduszem wysokość kontraktów na przyszły rok. NFZ wyznaczył koniec negocjacji na 15 grudnia, ale może być on jeszcze przesunięty od końca roku.
Jeśli szpitale nie podpisały by aneksów, to NFZ musiałby ogłosić konkurs na świadczenie usług medycznych. Wtedy szpitale nie mogłyby wynegocjować korzystnych dla siebie warunków.