Dzieciaki nie mają gdzie grać i tłoczą się na małych, asfaltowych placykach. Teraz będą mogły pokopać piłkę w komfortowych warunkach. Nawet wieczorem, przy sztucznym oświetleniu - cieszą się w Rykach na wieść o budowie "Orlika”.
Co zostanie zbudowane dzięki "Orlikowi”? Przede wszystkim boisko piłkarskie ze sztuczną nawierzchnią o wymiarach 30 x 62 m, boisko wielofunkcyjne do gry w koszykówkę i siatkówkę o wymiarach 19 x 32 m oraz zaplecze sanitarno-szatniowe.
Cały kompleks będzie mieścił się na terenie Zespołu Szkół Ogólnokształcących
nr 2 w Rykach i powinien zostać oddany do użytku w drugiej połowie tego roku.
- Jest tam dużo miejsca. Teren idealnie nadaje się do tego rodzaju inwestycji - mówi Tomasz Barny, zastępca burmistrza Ryk. - Wiadomo, że trzeba jeszcze wyłonić firmę, która podejmie się budowy oraz zaplanować odpowiednie usytuowanie boisk na terenie ZSO. Co do ich rodzaju, to zbyt wielkiego pola manewru nie mamy, gdyż to określa projekt Ministerstwa Sportu.
W Rykach jest duże zapotrzebowanie na boisko piłkarskie. - Dzieciaki nie mają gdzie grać i tłoczą się na małych asfaltowych placykach. Teraz będą mogły pokopać piłkę w komfortowych warunkach. Nawet do późnych godzin wieczornych, gdyż cały teren będzie oświetlony - wyjaśnia Barny.
Boisko będzie powszechnie dostępne od rana do wieczora. - W czasie godzin lekcyjnych korzystać z niego będą uczniowie ZSO, ale po godz. 15 serdecznie zapraszam wszystkich chętnych - deklaruje wiceburmistrz.
Swoje nadzieje z "Orlikiem” wiąże również miejscowy klub sportowy. - W tej chwili mamy pięć grup młodzieżowych, w których trenuje około setka piłkarzy. Dusimy się na jednej płycie i boisku asfaltowym. Po wybudowaniu nowego placu gry część z nich, mam nadzieję, będzie mogła się tam przenieść - dodaje Krzysztof Marek, trener MKS Ryki.
- Takie boisko jest z pewnością świetną promocją futbolu w naszym mieście - powiedział szkoleniowiec. - Liczę, że doczekamy się w Rykach nowego Deyny - kończy Barny.