Od środy kierowcy pojechali nowym wiaduktem, który skrócił drogę na trasie Lublin–Świdnik–lotnisko. Po dwóch latach budowy komunikacja ze Świdnikiem jest komfortowa.
– W końcu mamy naprawdę wygodny dojazd do Lublina. Jak sobie przypomnę korki w 2012, to teraz jest prawdziwa Ameryka. Dzięki wiaduktowi będzie można też szybciej dojechać do dużych sklepów przy Mełgiewskiej czy Turystycznej w Lublinie. Dla wielu mieszkańców Świdnika skróci się także czas dojazdu do pracy w Lublinie – mówi Jacenty Majcher, emeryt ze Świdnika.
Na wiadukcie będzie obowiązywać tymczasowa organizacja ruchu.
– Ruch przez wiadukt nad torami kolejowymi oraz drogą ekspresową będzie odbywał się z wykorzystaniem jednej jezdni. Przełożenie ruchu na nowy wiadukt umożliwi wykonanie docelowego włączenia do drogi wojewódzkiej 822, a także rozebranie odcinka ul. Mełgiewskiej, którą przecina budowana S17 – tłumaczy Krzysztof Nalewajko, rzecznik lubelskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Droga ekspresowa będzie biegła w wykopie, kilka metrów poniżej poziomu obecnej ulicy.
Nowe połączenie znacznie ułatwi także komunikacje z przemysłową, północną częścią Świdnika. – To jest niezwykle ważne, bo w tej części, w różnych firmach, pracuje blisko 5000 ludzi. Dzięki temu wiaduktowi na znaczeniu zyska nieco zapomniana droga przez Zadębie – mówi Artur Soboń, radny wojewódzki ze Świdnika. –Pozostają jednak do rozwiązania problemy komunikacyjne mieszkańców ulicy Brzegowej, których nowy wiadukt częściowo odciął od świata.
Przypomnijmy, że od wtorku kierowcy jadący dwupasmówką od strony Piask nie napotykają już utrudnień w Kalinówce. Teraz odbijają w prawo i poprzez wiadukt jadą na al. Witosa. Jednocześnie drogowcy otworzyli skręt od strony Piask w Drogę Męczenników Majdanka oraz wyjazd z niej w lewo w kierunku Lublina.