Francuzi, Włosi a może Anglicy. Jeden z tych zespołów może między swoimi meczami nocować na Lubelszczyźnie.
Nałęczów znalazł się w pakiecie ofertowym polskiego komitetu organizacyjnego Euro 2012. Miasteczko ma być bazą noclegową dla jednej z drużyn. Teraz kiedy wiadomo już, że organizujemy finały, Uzdrowisko Nałęczów przedstawiło swoje plany związane z inwestycjami. - W przyszłym roku ruszamy z przebudową Term Pałacowych, w których będziemy przyjmować piłkarzy - zapowiada Andrzej Kozłowski, dyrektor ds. marketingu w uzdrowisku.
Po remoncie będzie tu 140 pokoi z 8 apartamentami w tym dwoma konferencyjnymi. Część pokoi będzie o wyższym standardzie. Poza tym powiększona zostanie część zabiegowa w której znajdują się m.in. wanny do hydromasażu czy bicze wodne. Tutaj powstanie tzw. "Wodny świat Nałęczowianki”, gdzie znajdzie się jeszcze więcej sal odnowy biologicznej i rehabilitacji.
Ale to, że Uzdrowisko Nałęczów podpisało już umowę z PZPN nie oznacza, że organizację bazy noclegowej mamy już w kieszeni. Żeby przyjąć piłkarzy trzeba spełnić dodatkowe wymogi. - Z hotelem nie ma problemów. Ale w miasteczku muszą być dwa boiska z płytą naturalną i jedno ze sztuczną - mówi Adam Olkowicz, przewodniczący zespołu PZPN ds. organizacji Euro 2012. - Ale w tym widzę szansę, żeby Nałęczów stał się bazą sportową nie tylko na mistrzostwa Europy. W przyszłości mógłby zostać miejscem zgrupowań dla reprezentacji piłkarskich.
W tej chwili w Nałęczowie jest jedno boisko ze zwykłą murawą. A czasu jest niewiele, bo tylko do 2010 r. - Wtedy przedstawiciele UEFA dokonają inspekcji w proponowanych przez nas miejscach - informuje Adam Olkowicz.
Dlatego władze miasta planują szybko zabrać się do pracy. - Sytuacja bardzo nas zaskoczyła, ale mamy już pewne plany i pomysły. Jestem przekonany, że jeżeli w ciągu tych kilku lat nie zmienimy wyglądu miasta, to po prostu przegramy - mówi Andrzej Ćwiek, burmistrz Nałęczowa.