Brak takiej zgody uniemożliwia gminie zlikwidowanie placówki. Dotyczy to na przykład szkół podstawowych w Wielkiem (gm. Abramów) i Alojzowie (gm. Werbkowice). O likwidacji od nowego roku szkolnego trzech filii szkoły podstawowej zdecydowali w czwartek -mimo społecznych protestów - radni gminy Komarówka Podlaska w powiecie radzyńskim.
- Za dużo dokładamy do tych szkół. Poza tym nauka w łączonych klasach nie daje dobrych efektów - uzasadnia Wiesław Ilczuk, pracownik Urzędu Gminy. Wyjaśnia, że subwencja z budżetu państwa nie pokrywa kosztów utrzymania szkół. Trzeba do nich dokładać.
Zdecydowany opór rodziców doprowadził do pozostawienia na przyszły rok szkolny podstawówek w Borowie, Wielkopolu i Orchowcu (gm.Gorzków, pow. Krasnystaw).
- To nasz sukces, ale obawiamy się, że w przyszłym roku znów będziemy musieli się bronić - mówi Jolanta Stasieczek, przeciwstawiająca się likwidacji szkół. (mal)