W gminie Siedliszcze pierwsza osoba zapisała się na listę mieszkańców zamierzających zainstalować na dachu kolektory słoneczne. Jest o co walczyć, bo Lubelszczyzna ma najwięcej słonecznych dni w roku i na darmowym podgrzaniu wody można sporo oszczędzić.
Aby gospodarze z tej gminy mogli okazję wykorzystać i złożyć do Urzędu Marszałkowskiego wniosek o dofinansowane, na liście musi znaleźć się ok. 300 nazwisk.
– Minimalna wartość projektu to 3 mln zł – tłumaczy Tomasz Szczepaniak, sekretarz UG w Siedliszczu. – Jeśli zatem u nas zabraknie chętnych, to będziemy szukać partnerów w sąsiednich gminach.
Zgodnie ze wstępnymi szacunkami, zainstalowanie jednego kolektora ma kosztować 11 tys. zł, z czego 3,5 tys. zł będą musieli zapłacić sami zainteresowani. Dokładne kwoty, prawdopodobnie niższe, będą znane dopiero po przetargu.
Nabór wniosków ma być ogłoszony na początku przyszłego roku. Gospodarze Siedliszcza jednak już się do tego przygotowują. Informację już ogłosili w Internecie i lada dzień przedstawią ją w sołectwach. W planie mają także spotkania z mieszkańcami.
– Na terenie gminy kilku gospodarzy na własną rękę już dorobiło się kolektorów – mówi Szczepaniak. – Sąsiedzi mogą zatem skorzystać z ich opinii i doświadczeń.
Taki kolektor dwa lata temu zafundował sobie także Andrzej Łoś z Chełma. – Ta inwestycja już mi się zwróciła – mówi. – Od tamtej pory nigdy nie zabrakło mi gorącej wody. Moi liczni przyjaciele szybko to zauważyli i wizyty w moim domu bezceremonialnie zaczynają od darmowej kąpieli. A w związku z tym, że wcześniej wodę podgrzewałem prądem, już po roku nadpłata za energię elektryczną urosła w moim przypadku do 2 tys. zł. Wcale się nie zdziwię, jeśli w niedługim czasie na dachach zabraknie miejsca. Zajmą je baterie słoneczne.
Z badań wynika, że w porównaniu z innymi regionami kraju Lubelszczyzna jest położona w rejonie największego natężenia promieniowania słonecznego. Dzięki temu koszty instalacji kolektorów zwrócą się u nas najszybciej. Urządzenia o wysokiej sprawności potrafią zaoszczędzić nawet do 70 proc. energii koniecznej do podgrzania wody oraz 30 proc. energii do centralnego ogrzewania.