Ponad 400 tys. zł wyłudzili oszuści z Lubelszczyzny, którzy podawali się za pracowników budżetówki. Przekręt zorganizowała Anna Z., była kierowniczka sekcji administrowania danymi ośrodka informatyki Urzędu Wojewódzkiego w Lublinie.
Wyniki kontroli pokazały, że proceder miał znacznie większy zasięg, niż się początkowo wydawało.
- Ustaliliśmy nazwiska kolejnych 100 osób, które w najbliższym czasie powinny spodziewać się wezwań i usłyszeć zarzuty wyłudzenia rekompensat - mówi Marzena Maciąg, szefowa Prokuratury Rejonowej w Opolu Lubelskim.
Anna Z. sporządzała listę pracowników budżetówki, którym zgodnie z przepisami należała się rekompensata pensji. Wpisywała na nią również osoby, które nigdy w sferze budżetowej nie pracowały. MSWiA przelewało na ich konta pieniądze - po trzy tysiące złotych. "Słupy” pomagała Annie Z. wyszukiwać koleżanka Katarzyna M. Dostarczała jej ich dane i numery PESEL.
Kobiety dzieliły się pieniędzmi. Podstawione osoby dostawały tylko niewielkie kwoty za "użyczenie” nazwisk. Jeden z nich poczuł się oszukany podziałem pieniędzy i poszedł na skargę na policję w Opolu Lubelskim. Wówczas sprawa wyszła na jaw.