Leży ci na sercu los bezdomnych psów? Chciałbyś im pomóc, ale nie masz warunków, żeby zabrać go ze schroniska do domu? Nie musisz. Wystarczy, że kupisz mu budę, miskę, karmę lub prześlesz pieniądze na ten cel. W zamian będziesz mógł odwiedzać i zabierać psiaka na spacery. Zyskując jego dozgonną miłość.
Do "swojego” pupila można przyjechać każdego dnia między godziną 12 a 17 i wyprowadzić go na spacer, pobawić się z nim, zadbać o jego sierść. - To bardzo dużo. Nasze psy są spragnione kontaktów z ludźmi - dodaje Kowalska-Pyłka.
11-letnia Alicja ma już w domu jednego psa. Ale bardzo chciałaby pomóc innym. Po rozmowie z rodzicami postanowiła, że część swojego kieszonkowego co miesiąc będzie przekazywała na jedzenie dla wybranego pieska. Jej wybór padł na rocznego Fuksa, który po wypadku ma sparaliżowane tylne łapki. Ale okazało się, że w tym samym czasie pies znalazł dom w Warszawie. - Jeśli nie Fuks, to na pewno zajmę się innym pieskiem. Takim, który wyda mi się najbardziej potrzebujący pomocy - zapowiada dziewczynka.