Przeciwko burmistrzowi Kraśnika Piotrowi Czubińskiemu toczy się proces. W związku z tą sprawą pożegnał się z Platformą Obywatelską. Przyszły wybory i Czubiński… może liczyć na wsparcie lokalnej PO.
Burmistrz do winy się nie przyznał. Śledztwu w tej sprawie przyglądała się Julia Pitera (PO), minister odpowiedzialna w rządzie za walkę z korupcją. Czubiński był w kierownictwie lubelskiej Platformy, ale musiał zawiesić członkostwo i ostatecznie znalazł się poza partią.
Mimo to, kraśnickie struktury PO zdecydowały o poparciu startującego z Komitetu Wyborczego Stowarzyszenia "Lubię Kraśnik” kandydata.
– Platforma i Lubię Kraśnik mają wspólny elektorat w mieście. Wystawienie naszego kandydata spowodowałoby rozbicie głosów – tłumaczy Wojciech Wilk, poseł i szef PO z Kraśnika (wspólnie z Czubińskim działał w SUK, był również wiceburmistrzem).
I dodaje: – Nie chcemy też, aby władzę w mieście przejęło Prawo i Sprawiedliwość. Nie chodzi tu o względy polityczne. Kandydat PiS nie ma pomysłu na rozwój Kraśnika.
Czy PO nie przeszkadza, że P. Czubiński ma sądowy proces? – Dopóki wyrok nie zapadł, nie ma co o sprawie przesądzać – odpowiada poseł.
Co na to PiS? – Nie przesądzam o winie czy niewinności Piotra Czubińskiego, ale przecież Donald Tusk zapowiadał, że Platforma nie będzie popierać osób, które mają prokuratorskie zarzuty – mówi Jarosław Stawiarski, poseł PiS.
– Piotr Czubiński nie startuje pod naszym szyldem – stwierdza Stanisław Żmijan, szef PO w województwie lubelskim. – PO nie robi nic, co mogłoby być przeciwko standardom, którym hołduje premier Donald Tusk.
Zdaniem Żmijana wygląda na to, że choć nie zapadł jeszcze wyrok w sprawie burmistrza, to lokalni działacze mają poczucie, że Czubiński nie jest "aż tak winien”.
Wczoraj próbowaliśmy się skontaktować z P. Czubińskim. Nie odbierał telefonu.
Odezwał się za to Zbigniew Nita, rzecznik prasowy Urzędu Miasta w Kraśniku. – Jeśli Platforma poparła Piotra Czubińskiego, to bardzo się z tego cieszymy. I uznajemy to jako pozytywną ocenę pracy burmistrza – powiedział.
• Zatrudnił swoją narzeczoną na stanowisku zastępcy dyrektora w Centrum Kultury i Promocji.
• Jako burmistrz Kraśnika miał proces z dziennikarzem lokalnej gazety za tłumienie krytyki prasowej. Przegrał.
• Był oskarżany o molestowanie seksualne przez pracownicę urzędu, ale oskarżenie wycofano. Dziś kobieta pracuje w miejskiej jednostce.
• Studiował jednocześnie na trzech kierunkach za publiczne pieniądze.
• Trwa prokuratorskie śledztwo obejmujące kilka wątków m. in. domniemanej korupcji w kraśnickim Urzędzie Miasta.