Suchej nitki na przygotowanym przez prezydenta z PO projekcie budżetu na 2011 r. nie zostawiają kandydaci na radnych PiS i kandydat tej partii na prezydenta Lublina, Lech Sprawka.
Kompleksowe zajęcie się Zalewem Zemborzyckim zapowiada Zbigniew Wojciechowski, niezależny kandydat na prezydenta Lublina. Chce przed zalewem zbudować na Bystrzycy dwuhektarowy odstojnik, który ma przechwytywać znaczną część zanieczyszczeń. Na zalewie chce postawić pogłębiarkę, która usuwałaby muł z dna, w głębszym zbiorniku byłoby zimniej, czyli mniej przyjaźnie dla sinic. Wojciechowski zapowiada też przesunięcie zatoki autobusowej z ul. Żeglarskiej, budowę toru kajakowego i znalezienie lokalu na stanicę wędkarską.
Bieńko z rozrywką
Okolicom zalewu poświęcił swoją wczorajszą konferencję prasową Andrzej Bieńko, kandydat PSL na prezydenta Lublina. Zapowiada pogłębienie zalewu, budowę poligonu do paintballa za zalewem w stronę Krężnicy, pole golfowe, taras widokowy, cykliczne imprezy np. biegi i wyścigi rowerowe wokół zalewu, plaże, place zabaw, ścianę wspinaczkową i parkingi. Ponadto, kolektor sanitarny dla mieszkańców okolic ul. Bór i Grzybowej. W Zemborzycach planuje parking w systemie Park&Ride dla jadących od Kraśnika, na os. Nałkowskich komisariat i likwidację toru motorowego przy Zemborzyckiej. Stwierdza też, że Lublin potrzebuje (choć nie przesądza, gdzie) grzebowiska dla zwierząt domowych.
Żuk o sporcie
Organizację regionalnego centrum szkolenia sportowego zapowiada Krzysztof Żuk, kandydat Platformy Obywatelskiej na prezydenta miasta. Na pierwszy ogień pójść ma piłka ręczna, a porozumienie intencyjne w tej sprawie ma być podpisane w ciągu dwóch tygodni. Żuk obiecuje, że jeśli koszykarze Startu, wzorem Motoru i SPR, zechcą utworzyć sportową spółkę, to będzie za tym, by i w niej miasto objęło udziały. Zapowiada też, że zmieni zasady przyznawania miejskich stypendiów sportowcom tak,
by uwzględniały nie tylko wyniki, ale i popularność dyscypliny lub by o przyznaniu pieniędzy konkretnemu zawodnikowi mógł decydować trener.
PiS o budżecie
Suchej nitki na przygotowanym przez prezydenta z PO projekcie budżetu na 2011 r. nie zostawiają kandydaci na radnych PiS i kandydat tej partii na prezydenta Lublina, Lech Sprawka. Wytykają cięcia wydatków na oświatę, to, że nie ma kasy na budowę ani jednej szkoły lub przedszkola, oszczędności na oczyszczaniu i zieleni. Krytykują, że fundusze na kulturę fizyczną to 50 proc. planowanych wydatków z 2010 r. Sprawka podkreśla, że w 2011 na drogi gminne ma być 6,7 mln zł, podczas gdy tegoroczne planowane wydatki to 21 mln zł. PiS gani też planowany wzrost dochodów ze sprzedaży biletów, który, zdaniem kandydatów, pochodzić ma z podwyżki cen.