Zamiast martwego sezonu w zimie - remonty wagoników dla innych wąskotorówek. Takie plany ma Nałęczowska Kolej Dojazdowa.
- Dzięki temu sporo udało się zrobić. A ponieważ nasz tabor w 80 proc. mamy odnowiony, możemy się wziąć za cudzy - mówi Stanisław Ogonek, naczelnik nałęczowskiej wąskotorówki. Pracownicy Nałęczowskiej Kolei Dojazdowej, po zakończeniu tegorocznego sezonu turystycznego, chcą bowiem odnawiać wagony m.in. dla starachowickiej wąskotorówki. Będą przerabiali wagony towarowe na letnie wagoniki pasażerskie w stylu retro. Takie same jeżdżą na trasie z Karczmisk do Nałęczowa.
Na początek, na potrzeby starachowickiej wąskotorówki, będzie przebudowany jeden wagon. - Na stacji w Karczmiskach stoi już nasz wagon towarowy. Chcemy, żeby został przerobiony właśnie na wagonik retro. Mamy już np. potrzebne do zamontowania siedzenia, niebawem zawieziemy do Karczmisk pozostałe wymagane przy przeróbce części i elementy - mówi Krzysztof Niedopytalski, p.o. dyrektor Wydziału Kultury, Promocji i Rozwoju Powiatu w Starostwie Powiatowym w Starachowicach. Na razie jednak nie może obiecać zleceń na kolejne przebudowy, bo wszystko zależy od pieniędzy.