Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Wyniki badań kryminalistycznych przesądziły, że o zamordowanie Zofii K. z Zastowa Karczmiskiego, (gm. Wilków) został oskarżony jej sąsiad – 52-letni Jerzy K. Mężczyzna nie przyznaje się do winy.
66-letnia kobieta była widziana przed swym domem po południu 5 kwietnia 2011 roku. Mieszkała samotnie. Wieczorem zwłoki Zofii K. znalazł jej krewny. Kobieta leżała na podłodze. Była przykryta kołdrą.
Zabójca uderzył Zofię K. w głowę twardym narzędziem. Później ją dusił.
Po dwóch dniach został zatrzymany 52-letni Jerzy K. Mężczyzna mieszkał w tej samej miejscowości z matką. Nie przyznał się do zabójstwa. Twierdził, że nie pamięta co robił 5 kwietnia, bo od dłuższego czasu pił alkohol.
Z aktu oskarżenia wynika, że 52-latka obciążają wyniki badań kryminalistycznych. - Potwierdzają, że na odzieży zmarłej była jego krew – mówi Marzena Maciąg, prokurator rejonowy w Opolu Lubelskim.
Zabójca uderzył Zofię K. w głowę twardym narzędziem. Później ją dusił.
Po dwóch dniach został zatrzymany 52-letni Jerzy K. Mężczyzna mieszkał w tej samej miejscowości z matką. Nie przyznał się do zabójstwa. Twierdził, że nie pamięta co robił 5 kwietnia, bo od dłuższego czasu pił alkohol.
Z aktu oskarżenia wynika, że 52-latka obciążają wyniki badań kryminalistycznych. - Potwierdzają, że na odzieży zmarłej była jego krew – mówi Marzena Maciąg, prokurator rejonowy w Opolu Lubelskim.
