Chodzi o posiadaczy taryf "oszczędna” oraz "aktywna”, czyli prawie 15 proc. z ok. 290 tys. abonentów TP SA na Lubelszczyźnie. Niektórzy abonenci mogli otrzymać zawyżone rachunki.
- Nastąpił błąd przy przetwarzaniu informacji i rozmowy międzymiastowe zostały przeliczone jako międzynarodowe - tłumaczy Katarzyna Kratiuk, rzecznik TP SA w Lublinie.
Telekomunikacja przeprasza i zapewnia, że abonenci, którzy zapłacili więcej, odzyskają swoje pieniądze. - Nadpłata będzie odjęta od kwoty rachunków, jakie wyślemy w lipcu - zapowiada Kratiuk.
Osoby, które nie zapłaciły jeszcze czerwcowego rachunku, mogą ustalić jego prawidłową wysokość dzwoniąc pod bezpłatny numer 95-76 lub do biur obsługi klienta. Wtedy zapłacą tyle, ile faktycznie wydzwonili.
Błąd wkradł się też do rachunków dla posiadaczy pakietu "standardowego”. - Tu wysokość naliczonej opłat jest poprawna, choć na rachunku wyszczególniono rozmowy międzynarodowe zamiast międzymiastowych - dodaje Kratiuk.