Opóźniona jest przebudowa torów między Lublinem a Otwockiem. – Zrobimy wszystko, by prace skończyły się w terminie – zapewniają kolejarze. Od tego zależy, czy w grudniu uda się wznowić ruch pociągów z Lublina przez Dęblin do stolicy.
Kolej zapewnia, że opóźnienia powstały nie z jej winy. O trzy i pół miesiąca przedłużył się wybór firmy, która zajmie się urządzeniami sterującymi ruchem na przebudowywanym szlaku. – Podejmujemy działania, aby nadrobić opóźnienia – mówi przedstawiciel spółki zarządzającej torami.
Na terenie stacji Lublin trwa już jeden z dwóch zasadniczych etapów prac przy peronach, które zostaną zburzone, a potem zbudowane od nowa. Peron trzeci już rozebrano, a demontaż drugiego uda się zacząć dopiero wtedy, gdy gotowy będzie peron tymczasowy, który przejmie obsługę podróżnych.
Z budową trzeciego peronu i połowy drugiego kolejarze planują się uporać do sierpnia. Wtedy zabiorą się za pozostałą połowę peronu drugiego oraz za pierwszy.
Tuż za wiaduktem nad ul. Kunickiego stawiany jest budynek nastawni dla przyszłego centrum sterowania ruchem. Zaczęła się też rozbiórka mostu na Czerniejówce. W dalszej kolejności modernizowany ma być wiadukt kolejowy nad Drogą Męczenników Majdanka.
>>> Przeczytaj także: Podziemny tunel między dworcem autobusowym a kolejowym? "Deklaruję, by taki obiekt powstał"