Nastolatek z Lublina wchodził do mieszkań i kradł wszystko, co miało większą wartość. Zabierał gotówkę, sprzęt elektroniczny i biżuterię. Spowodował straty na sumę blisko 15 tys. złotych.
– Miał przy sobie dowód osobisty kobiety, którą okradł przedwczoraj – mówi Andrzej Fijołek, z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji. – Z jej otwartego mieszkania zabrał torebkę z pieniędzmi i dokumentami.
Do kradzieży dochodziło od 23 sierpnia przy ul. Rudnickiej oraz Sierocej. Sprawca wchodził do domów, których właściciele nie zamknęli drzwi lub okien. Zabierał wartościowe przedmioty oraz pieniądze.
Nieletni przyznał się do kradzieży. Teraz będzie się z nich tłumaczył przed sądem rodzinnym.