15-latek z Lublina kradł rowery z klatek schodowych. Wcześniej palił marihuanę, żeby dodać sobie odwagi. Teraz zajmie się nim sąd.
– Nastolatek wchodził do bloków mieszkalnych poszukując rowerów na klatkach schodowych – mówi Andrzej Fijołek, z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji. – Zabezpieczenia w postaci linek przecinał nożycami ogrodowymi.
W ten sposób okradł właścicieli rowerów przy ul. Grabskiego, Smyczkowej i Relaksowej. Skradzione jednoślady sprzedawał na targowiskach.
– 15-latek przed kradzieżami palił marihuanę aby dodać sobie odwagi – dodaje Fijołek. – Chłopak odpowie także za uszkodzenie samochodu BMW.
Nastolatek, bez powodu porysował lakier samochodu, zaparkowanego w centrum miasta. Teraz odpowie za wszystko przed Sądem Rodzinnym i Nieletnich.